środa, 8 czerwca 2011

Dzień jak co dzień

Uff, oddałam w końcu stworzoną w pocie czoła moją pracę mgr.  Pojechałam wczoraj na uczelnię w celu zobaczenia się z Profesorem. Długo go nie było, zadzwoniłam i pytam:  - Będzie Pan dziś na wydziale?    - Ależ skąd, przecież  w Katarze jestem! No i oddałam moje wypociny do sekretariatu.
Odpukać, Kubuś przespał drugą noc bez pobudek. Wprawdzie wstaje teraz o 5 (!!!!)  ale oby te przespane noce zawitały na dobre w naszym życiu. Ostatnio rozśmieszają mnie bardzo drobne rytuały dnia codziennego, których my go nauczyliśmy, a o których on nam teraz przypomina. Jak tylko wstanie i zostanie wypuszczony z łóżeczka pędzi do swojej szafki po skarpetki. Wybiera najbrzydsze, zawsze te same. To nic, że potem co chwilę je ściąga. Teraz ja go rano odprowadzam do żłobka i żyć mi nie daje z rana, bo od 6.30 przynosi mi co chwilę swoje sandałki, ewentualnie moje buty i stoi pod drzwiami gotowy do wyjścia choćby w piżamie. Po wyjściu pędzi otwierać bramę, chociaż sam nie da rady i raźno mszeruje do Cioć i dzieci. Dzisiaj nawet ładnie został, ale mina mu trochę zrzedła, bo Justynka zanosiła się z takim wrzaskiem, że na ulicy ją było słychać. Załamuje mnie fakt, że Kubuś znowu przeziębiony. Dostaje leki, ale jakoś mam wrażenie, że nie pomagają. Chcę zacząć mu coś dawać na odporność ale kompletnie nie mam pojęcia co. Siostra mi kiedyś poleciła Echinaceę, ale trochę się obawiam bo to dla starszych dzieci, chociaż ona swojej dwulatce to podawała.
A w ogóle to fajna pogoda, niech się utrzyma do weekendu, żebym dostała choć szansę na wystawienie mojego ciałka na Słoneczko:)

3 komentarze:

  1. Gratulacje tempa napisania pracy!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam plany że wcześniej oddam, no ale nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  3. My znamy już chyba wszelkie specyfiki na odporność, po pierwsze to polecam dużo świeżego czosnku i natki pietruszki - to takie naturalne a także miód i cytryny - nie tylko w czasie choroby!
    Bioaron C można dawać tylko my akurat mamy alergię.
    U nas rewelacyjnie działa Lymphomyosot a w okresie przeziębień Engystol - to leki homeopatyczne.
    Na stałe (codziennie albo chociaż raz-dwa w tygodniu) probiotyki, wcześniej Dicoflor30 używaliśmy a teraz Sanprobi.

    Zdrówka życzymy!

    OdpowiedzUsuń