sobota, 1 stycznia 2011

Podsumowanie roku

Poprzedni rok to okres ewolucji w rozwoju mojego  Małego Misia.
Rok temu  o tej porze dopiero co zaczął się przekręcać. A teraz? Zebrałam umiejętności, które już posiada bądź których nie posiada w listę:
 - pięknie chodzi, czasami podbiega,
- mówi na razie tylko pojedyncze słowa: mama, tata, baba, papa, jaja ( w tłumaczeniu jajko), odpowiada twierdząco na zadawane pytanie, nawet jeśli miał przeczenie na myśli, ale bez literki K
- naśladuje po swojemu zwierzątka, niektóre tylko my rozumiemy: pies, kot, koń, ryba, świnka, wąż, kurka, kaczuszka,
- wchodzi na stolik pod TV, niby fajnie, że sobie radzi, ale w ogóle nie słucha że nie wolno,
- jak wyżej, nie słucha zakazów, W OGÓLE,
- lubi „kochać” – przytulać maskotki,
- przy czytaniu książeczek nie wytrzymuje zbyt długo, ogólnie jest niecierpliwy i bardzo ruchliwy,
 - wchodzi na fotel stojący pod oknem, a stamtąd na parapet,
- wyciąga mi książki z regału,
- nie wie o co chodzi z nocnikiem, dopiero co go kupiliśmy, więc nie zwraca na niego uwagi,
- po przebraniu siada na brzegu przewijaka i z radością zsuwa się (a’la skok) w moje ramiona,
- układa wieżę z ok. 4 klocków, ale nie drewnianych ( wg mnie jest trudniej bo dziecko szybko rozwala rączką) tylko plastikowych z Fisher Price gdzie się nakłada je zahaczając jeden o drugi, wieża jest stabilniejsza,
- gasi i zapala światło,
- wie, że moja okrągła szczotka służy do czesania włosów, sam też próbuje,
- myje ręce w kibelku…  nie pozwalam oczywiście, ale czasami jest szybszy,
- z części ciała to zna brzuszek, siurka, oko  i nos, ciężko mi nauczyć go gdzie jest ucho,
- macha mi na pożegnanie papa jak wychodzę z domu,
- umie zrobić Cześć i przybić piątkę, ale nie na pokaz do innych…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz