środa, 26 stycznia 2011

Nerwica wewnętrzna

Zaczęliśmy oswajanie z nocnikiem jakieś 2 tygodnie temu. Jednak Kubuś chętnie sadza na nim misie, wrzuca tam piłeczki, a sam siada na co najwyżej 15 sekund. Dzisiaj starałam się go zająć, zabawić, no i przesiedział 10 minut, w międzyczasie wycisnąwszy 5 kropel. Trochę kiepski początek, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.

Poza tym, przez moje dziecko dostałam dziś nerwicy, a krew w środku aż kipiała razem ze mną ze złości. Cały dzień coś psocił, robił na złość, nie miałam już siły. Wylał mi pół miski zupy z przyprawą curry na dywan, przewrócił kaktusa na parapecie, ciągle próbował wejść na stół, w chwili złości rzucał czym popadnie, sięgał po wszystko, czego mu nie wolno. Teraz na szczęście śpi. Jak sobie radzić z atakami złości i stresu u małego dziecka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz