wtorek, 17 kwietnia 2012

Cofka?

Do preferowanego przedszkola niestety się nie dostaliśmy. Chcę się jeszcze odwołać, ale wątpię czy coś to da.

Kubuś ma jakąś cofkę w siusianiu (MIA - łączymy się,  chociaż u Was to taka chwilowa niemoc:).   Do tej pory, odkąd rozstaliśmy się w dzień z pieluchą, byłam zachwycona bo na żadne wyjście nie brałam zapasowych  majtasków. Ładnie wołał, wytrzymywał, jeśli łazienka była dosyć daleko. Zasypia bez pieluchy (dopiero później mu ją zakładam) i w zeszłym tygodniu dwa razy "myślał" że pieluchę ma i się zesiusiał. Zdarza mu się też popuszczać po parę kropel, czego do tej pory od września nie było. Mam nadzieję, że niedługo wróci do poprzedniego stanu w tej kwestii:)

3 komentarze:

  1. Wróci, wróci bo u nas już jakoś doszliśmy do normy a Kubuś to dla nas wzór wołania.

    OdpowiedzUsuń
  2. a u nas do spania pielucha wciaz musi byc, nie panuje nad tym spiac, nawet sie nie wybudza...
    nie wiem czy martwic sie czy nie, bo w ciagu dnia nie ma problemu zupelnie

    OdpowiedzUsuń
  3. a u nas do spania pielucha wciaz musi byc, nie panuje nad tym spiac, nawet sie nie wybudza...
    nie wiem czy martwic sie czy nie, bo w ciagu dnia nie ma problemu zupelnie

    OdpowiedzUsuń