Mój malutki Syneczek zostanie aktorem!
Dostał rolę pasterza w przedszkolnych Jasełkach.
Wzruszam się już teraz na samą myśl, że wstąpi publicznie i że taki duży, a co dopiero będzie na żywo. Zaryczę się chyba:)
- Kamera załatwiona - pożyczę, bo swojej nie mamy.
- Chusteczki higieniczne wpisane na listę zakupów.
- Szef wie,że w bliżej nieokreślonym terminie grudniowym wybywam na przedstawienie.
Pozostaje zorganizować strój Pasterza i nauczyć małego aktora jego roli:)
:) :) :)
O matko! Ale ten czas leci. Aż mi się wierzyć nie chce, że to już! No kochana, paczka chusteczek to może być mało ;-) I zapraszam serdecznie, jeśli tylko masz ochotę do zabawy Liebster Blog, do której nominowałam Cię u siebie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMatko ja też się wzruszyłam, a wujek z dumą oświadczył że Kubuś idzie jego ścieżką kariery bo on tez kiedyś był pasterzem w jasełkach, hehe. Jakby co dowieziemy wujka żeby udzielił korepetycji. Szukaj teraz kamizelki z wełny albo futrzakowej jakiejś. No i mam nadzieję, że któreś z was zachoruje i ja pojadę w zastępstwo na ten show :):)
OdpowiedzUsuń