niedziela, 1 sierpnia 2010

Imprezka

Wczoraj, choć nasz  Smyk obchodzi rodzinki 4 sierpnia, zorganizowaliśmy mały obiad w rodzinnym gronie.  Starałam się jak mogłam, ale generalnie panował duży chaos. Nasze małe lokum niestety nie jest odpowiednie na 20 osób, gdzie jedna trzecia to małe dzieci. Mam nadzieję, że nikt nie wyjechał jakoś rażąco niezadowolony. Na imprezie oczywiście nie obyło się bez wybierania  - różaniec, pieniążek czy kieliszek? Wybrany został………. kieliszek.  Nie wiem czy to zła wróżba, w każdym bądź razie jestem przeciwniczką przesądów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz