Z bólem serca muszę stwierdzić, że pożegnanie z piersią było dla mojego synka czymś oczywistym. Aczkolwiek butelki nie przyjął z radością. NIe chciał w ogóle spróbować zawartości, ale powiększyliśmy troszkę dziurkę w smoczku i jak się zaciągnął, to wypił wszystko do dna:) W związku z tym, że na razie nie chce kaszy manny, będziemy mu podawać mleko dziecięce. Wiem, że powinnam tak robić długo, ale nie pozwolą nam raczej finanse.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz