Stwierdziłam, że juz czas zabrać się za kolejny etap podcięcia wędzidełka Kubusiowego. Pod koniec maja dostaliśmy skierowanie do chirurga w IMiD żeby ocenił sytuację co do plastyki tego wedzidełka. Laryngolożka zapewniła, że pośpiech niepotrzebny, więc spokojnie urlopowaliśmy, a potem ja przesiedziałam czerwiec w pracy. Zadzwoniłam do poradni w IMiD wczoraj świadoma, że jakieś dwa miesiące poczekamy na wizytę. A tu surprise - wizyta 1. sierpnia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz